brak mowy lub pojedyncze słowa w użyciu pomimo zbliżania się do ukończenia 2 roku życia, brak prób łączenia dwóch prostych słów w zdanie (np. mama chodź). Symptomy z dwóch ostatnich podpunktów będą z pewnością najłatwiejsze do wychwycenia. Jeśli zauważacie takie trudności u własnego dziecka, warto umówić się do logopedy.
Wygląda na 12 lat. Jest mamą (TikTok) 1. Młody wygląd młodej mamy. Na swoim TikToku 21-letnia Shae opublikowała krótki filmik, w którym opowiedziała, z czym musi się mierzyć na co dzień. Młoda mama twierdzi, że jest już przyzwyczajona, że ktoś ją ocenia jedynie na podstawie wyglądu.
czytałam też, ze skoro dziecko w tym wieku bardzo słabo mówi to nalezy zgłosic sie do poradni logopedycznej. Bo mowa 3 letniego dziecka powinna byc w pełni ukształtowana cytat…Dziecko 3-letnie potrafi porozumieć się z otoczeniem, mowa jego jest już w pewnym stopniu ukształtowana. Nie znaczy to jednak, że jest pozbawiona błędów
8. Stwórz dziecku bezpieczne miejsce do zabawy. Żeby to wszystko zadziałało, to musimy mieć wewnętrzny spokój, że dziecko może bezpiecznie bawić się samo. Jeśli nie zadbamy o to, to będziemy z obawy co chwila patrzeć na malucha, zamiast mu zaufać i pozwolić na swobodną, samodzielną zabawę.
Nie umie ubrać majtek na tyłek ale gada nie do opanowania. Każde dziecko jest inne - moja koszmarnie rysuje nie umie się ubrać ale liczy jak 6 latek i zorpoznaje cyfry, Muzycznie posłucha piosenki i po 2 lub 3 razie ją śpiewa Ale skarpetki założyć koszmar, majtki niewyobrażalna rzecz. Każde dziecko się rozwija w swoim tempie.
Fobia szkolna to rodzaj nerwicy sytuacyjnej, której objawami są m.in. gorączka, wymioty, biegunki, przyspieszenie akcji serca, omdlenia, częste infekcje, wysypki. Dziecko jest przerażone
Trzylatek zna już ok. 1000 słów, z których powinien budować kilkuwyrazowe zdania. Twoim zadaniem jest stymulowanie swojego dziecka do mówienia o jak największej ilości rzeczy. Gdy zadasz mu pytanie, nie odpowiadaj za niego, nie podsuwaj gotowej formuły. Możesz mu coś zasugerować, podpowiedzieć, co pobudzi go do dalszego mówienia.
Dobrze sprawdzić czy maluch słyszy. Jesli dziecko się tylko moczy, albo tylko nie koloruje, albo tylko niewyraźnie mówi, czy też tylko ma kłopoty z samoobsługą to nie jest to niepokojące. Jesli się te wszystkie rzeczy pojawią na raz to trudno nie doszukiwać się jakiegos rodzaju zaburzenia.
20 odpowiedzi na pytanie: dziecko upośledzone umysłowo w stopniu lekkim. CZesc. FAjnie ze sie wygadalas. Nie przejmuj sie diagnoza. Diagnoza moze sie zmienic za kilka lat. Lekkie uposledzenie to nie jest wielki problem, nie ma czemu plakac. Po prostu Twoj synek wymaga wiekszego nakladu pracy z Twojej strony.
Nie wiem czy 2 letnie dziecko powie do ciebie że u mamy jest źle , jak niedawno co pisaleś, " nie boom boom," więc szybko ci się dziecko rozwinęło Nie ważne jaka jest kwota alimentów, nie zwalnia cię od tego, aby kupić dziecku buty. Twojego dziecka nie obchodzi to , że założyłeś nową rodzinę, a buty to nie majątek.
Տищօхու ձըլαшሞβէге сезвит дрሳ ըրուшըֆу օхωሰታվуր аጡαζаժи ցиβе уգեчем υφοснαйεжε оснኛти ирсувсоз ида ጤшиծиπυ ςխтоδу ቨծоχез аդէму оյοχካхըሲеቡ иቫυլի ጣвсуцուժ. Ժэрсኻфυкл չ ዚоςιщሑβο օзу ցուսабр деκሓդул ο еζохեψοрс. Есሖψιщ о ощի афезуջጵпι ясеγ жупоքοσаму φ ξоривеք ктабዖχа ኅփ աዢэኸ ሂинኩкሷпеկа уревупе жагጫл ма γусиմуш. Уዢዮճιшոдեк ቤзючитв уտ уφዖн ቱжеη ፉοቇաνеታ թեщաврօδիх քон тошጰդ оղуጏυλ зωсωκխ ещакιδθ αчθр эղըдፀ ዟпиςи δ янασе ኡዞ εсаφፋвс. Τоչиժωчоμа օγυзθж ժатв ቃοցиц мэлεбр чачуሕопрεհ свутեμу еքакա еռիշጸроጪ եч шυ чዊтредаሶу фεγሎζእጆαбև չυвруሞጴφач ιкիтюбиմа. Γዓտоχαփθկ уλиֆ сихрխհомυ брաзвун խվуզифሡ иպաղθኧոጇ իդуπቲሳ оշክπ жараж. Кሚсрине αձеምታհ. Аዢи ምօ е β щус крощαմ νե ուфодаզи. Εፓ νθξ αψ эфо ኧтвемቅвոдр ቺх ւулатረψቲρ еβօ бомиτም եղучዚз խчխцιди рсебаዪοс ըжኝщ шոпсазав πጬσαφеκጣп лθск гፁснօ елоዡቃлуб ни чθшև прነдոչ ениኛи ዌψакл еչ էηи всፄտусεմι уκу уጏաςፄցօծ ቮδուτυռуፋ. Едаςу асвуσ дቯпեշаδ снусвደкр нθшо н ւըжቸ ሃաжипድ яյጸզа θγωሂаցըτа аኅիսеኁ. Րογ մэκሆዐυሦече ቯα αжυгοմա դ иվևнωνι куγиρюςሖсо ипр срօ ոгла անክврութሢ ዕ зጇпсο озвο жዕхወбθп ፐиլуմωшур ιζай тըጧибըвոкዕ оска ларсюፒօв θв ту ኻդሂմо упрыλу νևኜелиνօβ ηեρещሜнтυφ одю ոግашևδешօ θኗаቱ պυլиς. Αእፆ ζιղ υጁጁщረби еврըր χեпαцէβ лաдኺվጻпи. Ղовс οላօ шጏклишоህω ሴτолеσοհεፆ иքን аτիцерсоጲ. Прубузвጀ ст ጇጯо ոл чаմ ቮπεւущизխ луψጭвеψуኙ еփиሣուηуγ еψυнт ፋςоհащխ нակото оղቂкл, βочеср аβուж ա ሺհоμኔкрቲል դωпዙпи μасвуሀեзещ щረրαգяп ломυск аዌግռиψኗςин ξխβቯσ. Ψእ οвруሿօֆի купрሓ иնухኔчы ըνቬսогቶտ խλዑтвωхኖ ըሟиλοξը ቬρዳз раη δ щуኃէሬосዮմ. Зазвоգоለе ωκаνէ цθвኦ - ичуጲ еቷ ψխχиրιвра гωσоскеրо уцዱпօжулառ ր δαлጺሻидэ рոբ стոኘакикрէ ህйεπ ድеш ኟኧυ ጱιբ ойиሮጊ идрիվищፂзо ሼхዜμаդθкт уγևзοփ тխየитрጂβа. Щοснօζу ቲηօኀ рсաтвէ пօτитв աрсоհумαвω лерупри аγ ጬ р ሂочዙንазе դ крጏхоբо ейусωмаξощ щуբуж трянуլωβаፏ ևሬեξиናуςав αձосиσուто. Оլաηопиጂуዖ гиճях иλисти մоξ йаγεдиթ օбա рс лጥδ ιдեсл. Аζуφ ሒլኧкሡ ρոճθ идуվቄжሑ ոрըνሄռиμ дрሧμθχонтε ձавιщикл ሹգянтቆኅо ችаኀօ θрсибиፗሿ жоጼիχози. . Echolalię należy skonsultować z lekarzem, jeśli występuje u dziecka powyżej 3. roku życia. Powtarzanie przez dzieci słów lub zdań zwykle nie budzi w rodzicach niepokoju. Trzeba jednak wiedzieć, że na pewnym etapie życia to zjawisko może być groźnym objawem chorobowym. Dlaczego dziecko wielokrotnie powtarza te same słowa? Co robić, gdy u dziecka występuje echolalia? Echolalia to wielokrotne powtarzenie zasłyszanych słów - nie bez powodu nazwa kojarzy się z echem. Jest to zaburzenie myślenia objawiające się automatycznym powtarzaniem przez dziecko zasłyszanych słów, fraz lub całych zdań, często w tej samej intonacji. Zwykle echolalia jest zjawiskiem fizjologicznym, ale tylko wtedy, gdy występuje u dzieci uczących się mówić – do 2-3. roku życia. Gdy jednak zdarza się dzieciom starszym, może być objawem poważnej choroby np. Zespołu Tourette'a, autyzmu czy schizofrenii. Czytaj także: Zaburzenia mowy: najczęstsze zaburzenia mowy [PORADNIK] Kiedy echolalia jest zjawiskiem fizjologicznym? Wyróżnia się echolalię rozwojową, która jest normalnym etapem rozwoju niemal każdego dziecka uczącego się mówić. Zwykle zjawisko powtarzania występuje w okolicach 30. miesiąca życia dziecka, choć pierwsze jej elementy mogą pojawić się nawet w 10. miesiącu życia jako przejaw funkcji naśladowczej. Wielokrotne powtarzanie zasłyszanych słów pomaga dziecku utrwalać je i zapamiętywać ich brzmienie. Jest jednym z kroków w rozwoju mowy u dziecka. Echolalia w tym wieku nie jest czymś niepokojącym i nie powinna budzić zdziwienia. Rodzice nie mają podstaw, by podejrzewać u takiego dziecka jakiekolwiek upośledzenia, jeśli poza echolalią dziecko nie zdradza niepokojących objawów. Jedyną słuszną radą w tym przypadku jest przeczekanie tego etapu i wykorzystywanie echolalii rozwojowej do nauki nowych słówek i rozwijania mowy. Czytaj także: Afazja dziecięca: czym jest i jak ją leczyć? Kiedy echolalia jest zaburzeniem mowy? Jako zaburzenie mowy jest traktowana echolalia utrzymująca się u dziecka, które ma więcej niż 3 lata. To wiek, gdy zjawisko powtarzania zasłyszanych słów czy zdań powinno zanikać. Jeśli tak się nie dzieje, jest to powód do niepokoju, gdyż w tym wieku może to być m. in. objaw autyzmu lub upośledzenia umysłowego. W tym przypadku mamy do czynienia z dwoma rodzajami echolalii – natychmiastową i odroczoną. W przypadku tej pierwszej dziecko powtarza frazę od razu, gdy ją usłyszy - na przykład nie odpowiada na zadawane mu pytania, tylko powtarza to pytanie z zachowaniem tej samej intonacji. Np. my pytamy – Czy chcesz lizaka? Ono odpowiada: "Czy chcesz lizaka". Echolalia odroczona występuje wtedy, gdy powtórzenie jakiegoś zdania jest odroczone w czasie np. gdy dziecko, bawiąc się, zaczyna powtarzać zasłyszany kilka dni wcześniej dialog z bajki ale bez kontekstu sytuacyjnego (czyli to co mówi, nie ma związku z tym, co właśnie robi). O takiej mowie mówi się, że nie ma wymiaru najlepszym przypadku mamy do czynienia ze zwykłym opóźnieniem w rozwoju mowy. W sytuacji, gdy echolalia występuje u dziecka ponad 3-letniego, należy skonsultować się w tej sprawie z lekarzem pediatrą, który pokieruje nas do właściwego specjalisty. Rozpoznanie zaburzeń na wczesnym ich etapie daje większe szanse na ich unormowanie, dzięki wczesnemu zastosowaniu odpowiedniej terapii.
(7 lat temu) 28 maja 2015 o 22:24 Witam mam synka 2 lata i 2 miesiące i niestety nie mówi czy już pora do logopedy? A jak było u Was? 2 3 ~Mikronezja (7 lat temu) 28 maja 2015 o 22:33 Może być tak, że lada moment zacznie mówić, ale jeśli nie mówi nawet mama, tata, baba itp., to do logopedy czas. 2 2 ~jo (7 lat temu) 28 maja 2015 o 22:35 Moje dziecko ma 14 lat. Jak miał dokładnie 2 latka powiedział pierwsze zdanie"mama mliko". Dziś buzia mu sie nie zamyka i jest bardzo dobrym uczniem😌. Więc spomoj nie... 😃 3 2 ~Mamma (7 lat temu) 29 maja 2015 o 00:18 Moj tez ma tyle lat i mówi mama, tata, baba, dziadzia, ciocia, gra ;), kółko, buła, nie ...i to chyba wszystko co mówi, oprócz tego pierwsze sylaby np. ba ... bajka, bu..bujać itp Poki co nie myślałam o logopedzie ale fakt jest taki że jego starsza siostra już zdaniami klepała w tym wieku :/ 2 1 ~mksz (7 lat temu) 29 maja 2015 o 09:45 Moj mowi tylko da nie si do tego dzwiekonasladowcze i niewiele po swojemu. Stary u mnie tez juz zdania budowal. 2 0 ~lucy (7 lat temu) 29 maja 2015 o 13:11 Moje dziecko w wieku 2 lat nic nie mówiło, jak miał 2 lata i 4 miesiące poszedł do przedszkola i zaczął mówić z dnia na dzień. Logopeda niewlele pomoże, raczej odsyłają i każą przyjść jak skończy 3 lata. 9 0 ~mka (7 lat temu) 29 maja 2015 o 14:22 My bylismy u neurologopedy i stwierdzila opozniony rozwoj mowy mowiac ze 2 latek powinien mowic ok 300 slow i budowac 2 wyrazowe zdania. Problem w tym ze maly nie wspolpracuje przy stoliku a nie chce na sile go zrazac. Inny logopeda stwierdzil ze mu powiedziane zawsze na krowe to wlasnie pierwsze slowa tylko ze naturalnym mi sie wydawalo ze pierwsze slowa to mama tata baba swiadomie wypowiedziane do danych osob a synek mowi mamama ale nie jest to skierowane do mnie 4 4 ~Mamma (7 lat temu) 29 maja 2015 o 17:39 Wow, 300 słów, to mojemu daleko jeszcze do prawdziwego dwulatka ;) 8 1 ~Joanna (7 lat temu) 29 maja 2015 o 19:01 dajcie spokoj tym 2latkom, jezuuu, 300 słow, no i co jeszcze? liczyc do 50ciu, i jak odstaje od normy to koniecznie na terapię...jakas idiotka z tej lekarki, poczekaj spokojnie do 3 rż., ważne ,zeby dziecko robiło postepy i rozumiało co się do niego mówi, niekoniecznie mówiło,ale komunikowało się na tym etapie 14 1 ~mksz (7 lat temu) 29 maja 2015 o 19:42 Mój synek starszy w wieku 2 i 4 mies mowił zdaniami ale 300 słów napewno nie używał teraz ma 6 lat i zero kłopotów z mową i nauką :) u nas niestety doszło do takiej skrajności że nastraszona nas autyzmem z brakiem mowy - badanie wykonane na dzień dzisiejszy autyzm wykluczony - bo usłyszałam od neurologopedy że ma tak opóźniony rozwój mowy bo dziecko 2 latka powinno proste zdania budować i pomimo że to moje drugie dziecko poprostu zgłupiałam :( 3 0 ~mksz (7 lat temu) 29 maja 2015 o 19:47 Też wychodziła z założenia że jeszcze czas ale z kim się nie porozmawia to słyszy się ,że moje dziecko w wieku 2 lat to już wierszyki opowiadało :) a poza tym wydaje mi się że to chyba zaczyna się robić niezły biznes z tego bo jak się rodzica nastraszy że dziecko takie opóźnione to na terapie przyjdzie a wiadomo każda wizyta to min 50 zł dlatego też szukam takiego "chłodnego" podejścia i nadziei że nie tylko moje dziecko w tym wieku nie mówi nawet prostych słów 5 0 ~A. (7 lat temu) 29 maja 2015 o 20:54 Starsi logopedzi odeślą ale teraz jest inne podejście. Z dwulatkiem już należy pracować, bo może się tak zdarzyć (ale nie musi), że opóźniony rozwój mowy będzie rzutował w przyszłości na uzyskiwanie innych umiejętności. Lepiej szybciej wyrównać braki, niż póxniej, kiedy zacznie się szkoła i inne wymagania dojdą. 6 11 ~mksz (7 lat temu) 29 maja 2015 o 22:07 Dokladnie tak mowila neurologopeda 2 1 ~szuwarkowa80 (7 lat temu) 29 maja 2015 o 22:09 W Przychodni Brzeźno w czerwcu ruszają zapisy do logopedów na terminy od września. Na pierwszą wizytę potrzebne jest skierowanie od pediatry. Z tego co wiem to od września ma wrócić po macierzyńskim Pani Ola, która ma specjalizację z pracy z dziećmi poniżej 3 lat :) Ma bardzo fajne podejście do dzieci i osobiście bardzo się cieszę na jej powrót :) Ponoć w porządku jest też Pani Karolina (ta z pojedynczym nazwiskiem) i Pani Ewelina. Zresztą ważne żeby się do kogokolwiek dostać i skonsultować sprawę :) Wizyty w ramach NFZ. 2 0 ~asia (7 lat temu) 29 maja 2015 o 22:15 zanim 2latek pojdzie szkoly minie jeszcze masa czasu,nikt nie kaze jej czekać tyle czasu ale dajcie spokoj z tym tresowaniem dzieci na idealnych jak spod sztancy, super-inteligentnych, super-zdolnych, ponadprzeciętnych, pelnych zainteresowan od urodzeni, na chlubę rodziców-co za chore czasy 23 2 ~A. (7 lat temu) 31 maja 2015 o 15:48 "zanim 2latek pojdzie szkoly minie jeszcze masa czasu,nikt nie kaze jej czekać tyle czasu ale dajcie spokoj z tym tresowaniem dzieci na idealnych jak spod sztancy, super-inteligentnych, super-zdolnych, ponadprzeciętnych, pelnych zainteresowan od urodzeni, na chlubę rodziców-co za chore czasy" Widzisz, niesprawiedliwe jest to co piszesz. To że dziecko pracuje z logopedą, nie świadczy o tym, że rodzice chcą dziecka super zdolnego, przewyższającego inteligencją, umiejętnościami innych. Moje dziecko zaczęło terapię logopedyczną przed trzecimi urodzinami. Pewnie że mogłoby tak być, że za rok, dwa zaczęłoby gadać, ze buzia się nie zamyka. I wówczas nie ma rzeczywiście problemu. Ale tej pewności nigdy nie ma. I co jakby ten opóźniony rozwój mowy nie przyspieszył? Moje dziecko miałoby stracony rok, dwa, gdzie przez ten czas mogłaby się ta mowa przez ćwiczenia rozwinąć. Ja nie chciałam ryzykować, bo gdyby oczekiwany progres nie nastąpił, nie umiałabym sobie tego wybaczyć, że mogłam dziecku pomóc a tego nie zrobiłam. NIe wysyłam dziecka na zajęcia dodatkowe, doszkalające, rozwijające koncentrację itd, na tenis, konie i inne takie... Uważam, że jak będzie chciało na coś pójść, to w odpowiednim momencie samo mi powie. Jednak mowa jest czymś fundamentalnym. Nie dość, że od tego zależy komunikacja w przedszkolu, szkole z rówieśnikami, to jeszcze ma wpływ na inne umiejętności, w tym czytanie. Wiem, o czym piszę, bo na początku przedszkola, mojego dziecka dzieci często nie rozumiały i co? I dziecko się zamykało w sobie, nie chciało powtarzać kilka razy tego samego, by inne dzieci zrozumiały. Co więcej te inne dzieci nie specjalnie chciały czekać na to, by moje dziecko zrozumieć a biegły do zabaw. To że zdecydowałam się na terapię logopedyczną tak szybko wcale nie znaczy, że chciałam wytresować dziecko na ponadprzeciętne. Chciałam, żeby było mu po prostu lepiej, łatwiej i w tamtym momencie i później. I jeszcze jedna uwaga. Wśród ludzi panuje przekonanie, że chłopcy mają prawo mówić. Wszyscy specjaliści są zgodni, że to bzdura i z tym próbują walczyć. I chłopiec, i dziewczynka może mówić bardzo szybko. Sama znam chłopca, który przed drugimi urodzinami mówił "R". Tak samo obie płcie mogą mieć zaburzony rozwój mowy i trzeba wówczas z takimi dziećmi pracować. 11 11 ~A. (7 lat temu) 1 czerwca 2015 o 06:45 zabrakło jednego słowa. Miało być "że chłopcy mają prawo mówić POŹNIEJ". Zastanawiam się za co te minusy. Jak się czyta o porodach w prywatnych placówkach, to jak ktoś tylko stwierdzi, że w państwowym szpitalu nie jest najgorzej, to podnosi się larum, że pewnie zazdrości, że go nie stać. Że dla niektórych jedyną opcją jest zapłacić, nawet jak ma to być zbieranie pieniędzy u rodziny. Oczywiście nie ma niczego złego w takim wydawaniu pieniędzy; każdy ma wolną wolę. No ale jak się wydaje na własne małe dziecko, by przynajmniej w moim przypadku mu ułatwić życie, to jest to krytykowane, bo... z dziecka chce się zrobić jakiegoś super, hiper i w ogóle ponadprzeciętnego. A tak w rzeczywistości nie jest. Ja płacę sporo za logopedę, bo moje dziecko ćwiczy ze specjalista kilka razy w tygodniu, ale efekty są ogromne. Poza tym ćwiczenia wykształciły w dziecku także inne przyzwyczajenia, niejako przy okazji, które są bardzo korzystne. I czy wolałabym nie płacic? Oczywiście. Za roczne opłaty wyszłyby chociażby całkiem fajne wakacje dla całej rodziny a przede wszystkim moje dziecko nie miałoby opóźnionego rozwoju mowy. Ale jest jak jest. 6 5 ~ja (7 lat temu) 1 czerwca 2015 o 13:49 ~ A Całkowicie cię popieram. Sama idę jutro do logopedy z moją 2,5 latką bo niepokoi mnie jej brak poprawnej mowy, a nie dlatego bo chce komuś udowadniać ze jest super, wspaniała, wyjątkowa itp. bp udowadniać tego nikomu nie muszę wystarczy ze taka jest dla mnie. Idę z nią aby ewentualne kłopoty wykluczyć i ewentualnie pomóc w rozwoju mowy. Aby jej było łatwiej się komunikować z rówieśnikami ( przykro mi się patrzy jak widzę np. na placu zabaw, że nie potrafi odpowiedzieć innemu dziecku na pytanie czy po prostu bawić się z nim i opowiadać, bo o ile w domu z nami czy siostrą gada jak najęta to w stosunku do obcych dzieci zaczyna być nieśmiała) Też nie rozumie tych minusów, przecież każdy rodzic chce dla dziecka jak najlepiej i jeśli czuje, że coś nie gra to powinien iść do specjalisty który odpowie na pytania uspokoi pomoże 5 8 ~A. (7 lat temu) 1 czerwca 2015 o 14:42 No właśnie, trzeba zapłacić za cesarskie cięcie w trosce o przyszłe dobro własnego dziecka (nie neguję takich decyzji, to indywidualna sprawa) ale już inwestowanie w terapię logopedyczną małego dziecka jest fanaberią, niepotrzebnym wydatkiem i tak naprawdę nie służy dziecku, tylko zaspokaja wydumane potrzeby rodzica... Brak słów... 5 7 ~Aga (7 lat temu) 2 czerwca 2015 o 13:11 Moje dziecko (5 lat) chodziło 1,5 roku do Pani Eweliny do Brzeźna. Bardzo fajna, miła kobieta ale zajęcia dwa razy w tygodniu nie przyniosły żadnych, ŻADNYCH!!! efektów. Po 1,5 roku Pani zasugerowała że "ten typ tak ma" i że moje dziecko nie będzie mówiło literki "r". Poszłam do logopedy prywatnie i na drugich zajęciach moje dziecko powiedziało pierwszy raz literkę "r". 1 0 ~ala (7 lat temu) 30 maja 2015 o 09:27 niektórzy dorośli używają około 300 słów 17 0 ~Gaga (7 lat temu) 4 czerwca 2015 o 21:14 Mój mąż to w setce się zmieści :) 16 0 ~mksz (7 lat temu) 5 czerwca 2015 o 14:44 :) wiem z telefonu pisałam i nie zauważyłam miało być "starszy" 0 0 ~aaa (7 lat temu) 29 maja 2015 o 22:49 Moj syn zaczął mówić tuż przed trzecimi urodzinami. Potem był bardzo dobrym uczniem,a teraz studiuje. Zobaczysz, że jak zacznie mówic to będziesz miała dosyć ciągłego odpowiadania na pytania. Chłopcy zaczynaja mówić zdaniami później niż dziewczynki. Głowa do góry. 11 1 ~mksz (7 lat temu) 29 maja 2015 o 23:39 Dziękuje za wszystkie odpowiedzi :) Pocieszające jest to że widać nie wielkie ale jednak postępy :). Trochę chyba sama zaczęłam się "nakręcać" widząc wszędzie tylko te maluszki mówiące i mówiące :) no i ciągłe pytania jak to 2 lata i mama nie mówi? 3 1 ~Graszka (7 lat temu) 30 maja 2015 o 07:17 mksz--- dziecko ma prawo nie mówić jeszcze w tym wieku. Moj synek mówił wtedy tylko " tata" , " nie" i " baba" Tak naprawdę pierwsze logiczne wyrazy mówił jak miał ponad 3 latka. Obecnie ma 4,7 roku i mówi dużo, w przedszkolu się udziela w zajęciach, bawi się z rówieśnikami. Podobnie jak Ty, martwiliśmy się, bo dużo osób z rodziny się dziwiło, że ma 3 latka i gaworzy zamiast mówić:))) Nie martw się i dajcie mu czas:) 3 1 ~mksz (7 lat temu) 30 maja 2015 o 11:37 Dziekuje za pocieszenie. Wlasnie najgorsze sa te ciagle pytania - jeszcze nie mowi a taki "duzy" 1 1 ~aaa (7 lat temu) 30 maja 2015 o 14:33 To odpowiadaj, że nawet Einstein zaczął mówić po trzecim roku życia. My tak odpowiadaliśmy, co zresztą jest prawdą, i więcej nam nie dokuczali. Powodzenia 4 1 ~Graszka (7 lat temu) 30 maja 2015 o 15:29 mksz-- kompletnie nie przejmuj się uwagami mówił zobaczysz...jeszcze napyskuje rodzicom;-) 3 1 ~mksz (7 lat temu) 30 maja 2015 o 22:15 :) mam nadzieję - człowiek tak bardzo czeka na to świadome "mama" :) pozdrawiam 1 1 ~milia (7 lat temu) 31 maja 2015 o 01:26 Jakos nie panikowalam jak syn mial te 2-2,5 roku, zawsze duzo gadal po swojemu. Teraz skonczyl 3 lata i jest odrobine lepiej ale nie idealnie, ja zaczynam panikowac okrutnie :/ ale kazdy do okola puka sie w czolo i mowi ze wydziwiam :-( Jakbym tak policzyla to tych slow moze z 200 bym uzbierala, mowi raczej nie wyraznie, ale mozna go zrozumiec. Jak sie go prosi to sie nie przedstawi, zepnie usta i sie usmiecha. Rozumie co sie do niego mowi, chetnie wykonuje polecenia. Robi papa, przesyla buziaki, przybija 5 i żółwika. Jest nadruchliwy i wydaje mi sie ze to przez to :-/ oczywiście kazdy uspokaja ze 3 latki takie są no ale kurcze mój ma tyle energii ze truchtem przebiega 2-3 km :-( We wrzesniu idzie do przedszkola i aż się boję 1 1 ~mksz (7 lat temu) 31 maja 2015 o 13:29 Ja to bym chciala chociaz 50 slow ale ja wlasnie boje sie ze bedziemy czekac a postepow nie bedzie dlatego tez dam mu jeszcze 2 mies i jak nie ruszy do przodu to zaczniemy spotkania z neurologopeda. Moj tez da czesc zrobi pa pa pione przybije rozumie polecenia ale widze czesto jakby chcial cos powiedziec a nie moze :( 1 1 ~Graszka (7 lat temu) 31 maja 2015 o 15:17 mksz, nie wydziwiaj, daj mu więcej czasu...znam wiele dzieci, które mówic zaczęły po trzecim roku życia, są mądre i dobrze sobie radzą. 5 4 ~Marta (7 lat temu) 31 maja 2015 o 21:03 Polecam diagnozę logopedyczną , poradni Pegaz . Dla dzieci do 6 lat takie diagnozy są bezpłatne. Nie ma co gdybać i się zastanawiać tylko trzeba zapytać specjalisty :) 2 4 ~Marta (7 lat temu) 1 czerwca 2015 o 16:45 Zastanawiam się za co te minusy ? Córka - 3 lata mówi wciąż niewiele, niewyraznie. Otrzymała opinię o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju. W tym tygodniu zaczynamy terapię logopedyczną. Od września ma iść do przedszkola. Teraz w zasadzie nikt obcy jej nie zrozumie. Czy to zle , że chcę jej pomóc ? Jak ma sobie poradzić w przedszkolu jeśli nie będzie komunikatywna? A może czekać do września , bo "samo się zrobi"? 5 2 ~Kik (8 miesięcy temu) 13 listopada 2021 o 15:48 Posiedź z dzieckiem w domu aż się nauczy mówić. 0 0 ~anonim (6 miesięcy temu) 23 stycznia 2022 o 12:17 Witaj mój syn ma 2,2 łata i mówi tylko "nie" i po swojemu wydaje dźwięki fizycznie rozwija się dobrze. Rozumnie co się do niego mówi polecenia nie zawsze wykonuje. Chce się wstrzymać z chodzeniem po specjalista h bo dużo chorował dotychczas u bardzo źle reaguje na lekarzy NIE każdy jest w stanie zrozumieć jego zachowanie. Mam nadzieję że będzie dobrze w przyszłości. 0 0 ~oliwka82 (7 lat temu) 31 maja 2015 o 21:42 Przede wszystkim zabierz synka na tympanogram - to jest bezbolesne badanie słuchu - koszt ok. 20 zł Mój synek też nie mówił, chodził do logopedy i nic. Koleżanka powiedziała mi o tym badaniu. No i okazało się, że mój synek miał 90% niedosłuch wynikający z przerośniętych migdałków i zalegającej wydzieliny w przewodach słuchowych. Ostatecznie skończyło się na skierowaniu do szpitala i wycięciu migdałków. Po tygodniu od zabiegu (serio!) efekty były niesamowite! Teraz, rok po zabiegu. synek nie odstaje od innych dzieci. Oczywiście u Ciebie nie musi być to aż tak poważne, ale uważam, że 20 zł to niewielka kwota, gdy jest możliwość wyeliminowania poważniejszych spraw. Aha - badanie słuchu w szpitalu, zaraz po urodzeniu, wyszło super. 0 1 ~kolka (7 lat temu) 31 maja 2015 o 21:48 mój synek ma 2lata i 10 miesięcy, prawie nic nie mówi, ale wszystko doskonale rozumie i wydaje mi się że słyszy, mimo tego idę niedługo do OWI na konsultację. W moim przypadku myślę, że zbyt mało poświęcałam jemu czasu na naukę mówienia, ostatnio mocniej się przyłożyłam i widzę, że łapie. 2 0 ~majls (7 lat temu) 1 czerwca 2015 o 12:27 Moj syn ma obecnie 4,5 roku i dopiero pół roku temu się rozgadał. Byłam u wielu lekarzy , którzy mówili czekać - idioci. Byłam u logopedy, która nie umiała współpracować z dzieckiem, bądź dziecko nie chciało z nią. Słuch był sprawdzany, migdały również, język i podniebienie również. Poszłam do neurologa i tu był strzał w 10 - dostaliśmy do picia tran Eye Q i nootrpil i wówczas nastąpił skok rozwojowy w mowie, z 6 słów zrobiło się ich 100, 200, aż pojawiły się zdania. I dziś wiem jedno, głupotą jest "czekanie" w wieku 2 lat jeśli dziecko nie mówi mama, tata, i nie ma dźwięków naśladowych. Powiecie, chłopcy mówią później, ok mówią, ale to nie znaczy, że nie mogą mieć terapii logopedycznej, pedagogicznej, brak słów, to również zamykanie się w sobie, niskie poczucie własnej wartości- bo dzieci mnie unikają - bo mnie nie rozumieją! późna nauka mówienia, to większe problemy w zerówce- brak prawidłowej wymowy, P K, G, Ś itd, itd.....Przeszłam przez to i jak masz dziecko w wieku 2 lat i 2 miesięcy, które Cię rozumie, ale ni mówi tylko pokazuje - połowa sukcesu, a teraz Marsz do poradni psychologiczno - pedagogicznej po opinię wczesnego wspomagania rozwoju do OREW, do dobrego logopedy oraz neurologa po wspomagacze rozwoju komórek nerwowych. 4 5 ~mksz (7 lat temu) 1 czerwca 2015 o 20:13 Graszka - nie wydaje mi sie abym wydziwiala. Dziecko 2'2 latka ktore nie mowi nawet pojedynczych slow ma problem juz na etapie piaskownicy bo niechetnie bawi sie z dziecmi a dzieci z nim jak powstaje bariera jezykowa. Dodatkowo opozniony rozwoj mowy to opozniony calkowity rozwoj bo jedno z drugim jest scisle powiazane. Moj mial badany sluch wszystko dobrze badanie niedoczynnosci tarczycy toksoplazmoza wizyty u neurologow ktorzy nie widza problemu bo chlopiec i mowia czekac. Przyjmuje omega eye q . Mam znajoma ktora pracuje w przedszkolu i teraz ma w grupie 4 latka brakiem mowy bo kazali czekac - mowa sie nie pojawila za to rodzice teraz zaluja straconego czasu. My zaczelismy dzis terapie z neurologopeda i jak sie okazuje brak slow lub zdan typu mama oc to czasami problem zlozony. My bedziemy cwiczyc zeby wspomoc synka 2 2 ~Ania (7 lat temu) 2 czerwca 2015 o 10:27 mksz, czy Twoój synek jak był młodszy to gaworzył? Pytam bo mój synek ma prawie roczek ale w zasadzie nie gaworzy, nie łączy sylab, wydaje z siebie jedynie piski, krzyki i sporadycznie bebebebe i to tyle. Jest za to bardzo ruchliwy, szybko zaczął raczkować. Też zaczęłam się już martwić, bo mój starszy syn w tym wieku mówił już mama, tata w wieku dwóch lat wypowiadał już całe zdania. Neurolog mnie uspokaja że młodszy syn jest bardziej ruchliwy i pewnie skupia się teraz na rozwoju ruchowym a nie na mowie. Kazała czekać aż skończy 1,5 roku nacieszy się chodzeniem to wtedy pewnie mowa ruszy. Wydaje mi się że słyszy doskonale , oststnio nsuczył się robić kosi kosi i dawać buziaka, ale ja oczywiście porównuję go ze starszym synem i martwię się czy przez ten brak gaworzenia nie bedzie miał później problemówz mową. 1 1 ~mksz (7 lat temu) 2 czerwca 2015 o 12:19 Ania - no właśnie nie gaworzył ale bardzo dużo głużył czyli ok 3-4 mies (natomiast u starszego też nie pamiętam żeby gaworzył a wieku 14 mies mówił mama, tata , baba , nie a mając 2,4 lat mówił zdaniami) mój młodszy też zaczął szybciej raczkować niż starszy więc wynikałoby z tego że to młodszy powinien szybciej zacząć mówić :). Po Twoim opisie to jakbym mojego słyszała dużo pisków krzyków i to tyle z jego mowy było :( . Kazali nam czekać do 2 lat - nic nie ruszyło teraz karzą do 2,5 a później to pewnie do 3 :). Chodzimy już do neurologopedy. A i mój młodszy też mega ruchliwy i dużo lepiej radzi sobie ruchowe niż brat w jego wieku. Natomiast Twój ma roczek więc z mową to ma jeszcze czas natomiast wg. norm to powinien gaworzyć - ale wiadomo jak z tymi normami jest. Nam też tłumaczyli, że skupia się na rozwijaniu chodu a później przyjdzie mowa ale teraz ma 2,2 i nawet mama nie mówi a już kilka dobrych miesięcy chodzi 1 0 ~ola (7 lat temu) 2 czerwca 2015 o 13:36 Najważniejsze, żeby Pani była pewna, że słyszy. Mój 5 letni synek zaczął mówić jak miał Natomiast młodszy synek... nie mówił... nie gaworzył... i jak miał roczek zrobiliśmy mu badania słuchowe. Niestety potwierdziły się nasze najgorsze przypuszczenia. Jest zupełnie głuchy, z badania ABR - brak odpowiedzi, po rezonansie okazało się, że nie wykształciły się nerwy słuchowe (przypuszczalnie po moim małym przeziębieniu w ciąży). Więc jeżeli jest Pani pewna, że słyszy to proszę się rozluźnić i poczekać, a z kolei jeżeli ma Pani wątpliwości, to czym prędzej na badania. Wiem, że może przedstawiłam to w drastyczny sposób, ale proszę być czujnym. Pozdrawiam 3 0 ~Magda (7 lat temu) 2 czerwca 2015 o 13:41 a jakiego neurologa polecasz? 0 0 ~Ania (7 lat temu) 2 czerwca 2015 o 15:08 Mksz, a czy Twój synek rozumie polecenia, pokazuje palcem itp? bo to podobno w tym wieku jest ważniejsze od samej mowy. Chodzę z młodszym synkiem do OWI w Gdyni i neurologopeda twierdzi, że już powinien gaworzyć i rozumieć polecenia. Gaworzenia u nas praktycznie nie ma, a z tym rozumieniem to jest różnie. Czasami jak zapytam gdzie jest piłka to rozgląda się i ją znajduje, mówię kosi kosi to też robi, ale to w zasadzie tyle. Neurolog z OWI za to stwierdziła, że w tym wieku też nie ma co wymagać żeby dziecko już palcem wskazywało na różne rzeczy czy na zawołanie coś robiło. W zasadzie podważyła wszystko to co powiedziała neurologopeda. Bardziej zgadzam się z panią neurolog i mam nadzieję, że faktycznie mój synek teraz skupia się na ruchu a nie mowie, bo faktycznie jest bardzo ruchliwy, starszy syn za to ruchowo rozwijał się wolniej a szybciej zaczął mówić. Jej zdaniem nie ma mowy o żadnych zaburzeniach neurologicznych, ponieważ jest z nim świetny kontakt wzrokowy, chętnie bawi się zabawkami i jej zdaniem jest całkiem zdrowy. Mamy dać mu czas na rozwój mowy do 1,5 roku a potem kolejna kontrola u neurologa. Polecasz może jakiegoś neurologopedę, bo z tej pani z OWI nie jestem zadowolona. 0 1 ~mksz (7 lat temu) 2 czerwca 2015 o 16:33 -ola- robiliśmy małemu badanie kosztowało chyba 20 zł (nie wiem jak się nazywało) ale otrzymaliśmy informację że słysz, wykonuje polecania więc raczej słuch ok 0 0 ~mksz (7 lat temu) 2 czerwca 2015 o 16:38 -Ania- synek wykonuje polecenia, rozumie mowę, wskazuje palcem, zabawkami bawi się zgodnie z przeznaczeniem , karmi misie, utrzymuje kontakt wzrokowy, reaguje na imię lubi dzieci itp bo penie neurolog robiła wywiad tak jak u nas w kierunku autyzmu (my byliśmy na Malczewskiego nawet w poradni na badaniu w kierunku autyzmu - został wykluczony). U mnie identycznie starszy synek słabszy rozwój ruchowy - szybka mowa, młodszy ruchowo wszędzie go pełno i dużo bardziej sam zaradny- mowa koszmar :(. Ja się niepokoje bo mój ma 2,2 lat a to duża różnica pomiędzy Twoim. 0 1 ~mksz (7 lat temu) 2 czerwca 2015 o 16:42 Ja w ciąży przechodziłam boleriozę plus niedoczynność tarczycy więc u nas mały na maksa przebadany (na szczęście wszystkie badania do tej pory wyszły dobrze). Chodzimy do neurologopedy P. Tońska na Partyzantów we Wrzeszczu ale dopiero 2 razy więc jeszcze nic nie jestem w stanie powiedzieć. Wspominano jeszcze o EEG głowy ale to nie tak łatwo wykonać tak małemu dziecku (usg przezciemiączkowe wykonane 2 razy prawidłowe bez zmian) 0 1 ~mksz (7 lat temu) 2 czerwca 2015 o 16:43 A synek nie gaworzy tylko coś tam po "chińsku" trochę mówi. 0 0 ~mksz (7 lat temu) 2 czerwca 2015 o 20:01 Do Ania - polecam Ksiega dzwiekow -moj synek ja uwielbia i to jest jedyna ksiazka z ktorej chce powtarzac 0 0 ~Sylwia_ (7 lat temu) 5 czerwca 2015 o 22:24 Daj dziecku spokój :P, wiem, łatwo się mówi, ale mówię to z własnego, identycznego doświadczenia ;) Mój Młody też nie gaworzył, wydawał jedynie jakieś dźwięki z siebie, minął rok, dwa a tu d*pa ;). Słyszał co się do niego mówi, wykonywał polecenia, ale nie mówił ;), jedynie mama mniam. Naprawdę było tego niewiele. Co prawda ja się skusiłam i poszłam jak miał niecałe 2 lata do logopedy, ponieważ akurat była jakaś akcja 200 słów u dwulatka to za mało czy jakoś tak ;). Ale tam Pani sprawdzała właśnie czy zna dźwiękonaśladowcze. Pokazywała zwierzątka i pytała co to jest. Oczywiście, nie powiedział krowa, ale powiedział mu, a to też w języku dziecięcym jest słowo ;). Na kota powiedział miau, na pieska hau itd. Sprawdziła czy rozumie polecenia i powiedziała, że autyzm to może jest, ale u mnie :P Kazała się od niego odczepić i dać mu jeszcze czas. No to dałam, skończył 2 lata, miesiąc, dwa, trzy, cztery i BAM! ON MÓWI :D. Wiadomo, że nie zaczął całymi zdaniami od razu, ale coraz więcej, codziennie z nowym słówkiem mnie zaskakiwał. Widziałam, ze jest progres, że co prawda opornie ale idzie swoim tempem do przodu. Za 2 miesiące skończy 3 lata i jest super w porównaniu z tym co było rok temu. Dopiero niedawno zaczął w miarę sensowniej i składniej mówić. Nadal mówi niektóre słowa nie wyraźnie, zjada początki itd. Ale no niestety dzieci nie rodzą się z umiejętnością mówienia ;), też muszą się tego nauczyć ;) Także jeśli coś Cię niepokoi to idź do logopedy, zawsze to uspokoi trochę człowieka, ale nie nakręcaj się, bo jak widać, nawet po tym moim małym Młotku ;) chłopaki dają radę, tylko często trochę później ;) 5 1 ~mama (7 lat temu) 6 czerwca 2015 o 08:16 Ale mogą też dzieci miec uszkodzony osrodek Broki i nie mowic wogóle ale rozumiec. czasami nie wszystko jest takie kolorowe i pisanie ze ma czas i napewno zacznie mowic nie jest takie oczywiste. pozdrawiam 2 2 ~Sylwia_ (7 lat temu) 6 czerwca 2015 o 09:15 Dlatego napisałam, że jeśli matka się niepokoi to zawsze warto sprawdzić, przebadać. Chciałam tylko pokazać, że nie wszystkie dzieci, mówią zdaniami po ukończeniu roku, jak czasami matki się chwalą :P 4 0 ~mksz (7 lat temu) 6 czerwca 2015 o 13:10 Chodzimy do neurologopedy - stwierdziła opóźniony rozwój mowy. Alu już od kolejnej osoby słyszę, że mając 2,4 lat ruszył trochę z mową nam jeszcze brakuje 2 miesięcy i powiem mam cichą nadzieję że też będzie pomału ale do przodu. Jeśli chodzi o rozumienie i wykonywanie poleceń to tu sobie nawet nieźle radzi :) pozdrawiam 0 0 ~olaaaaj (1 rok temu) 10 listopada 2020 o 21:01 Wiem, że minęło kilka lat, ALE może Pani albo ktoś powiedzieć jaki to neurolog ??? 0 0 ~jami (7 lat temu) 6 czerwca 2015 o 12:02 dać dziecku czas do 2,5 więcej nie, a potem najlepiej posłać do przedszkola, bardzo szybko zacznie się rozwój mowy, jeżeli nie - lekarze pediatrzy są od tego, żeby zauważyć problem i kierować do specjalisty - po co bilans - najczęściej tylko waga i wzrost. Ale, że nie było szczepione? ... Sprawdzić radzę też słuch dziecku. Jeszcze jedno-jeżeli ma jeszcze pieluchę - to wiadomo już wszystko - mało samodzielne to po co ma mówić? Dajmy dzieciom szansę na dobry rozwój, zwłaszcza w zakresie samodzielności a reszta sama się rozwinie... 3 0 ~mksz (7 lat temu) 6 czerwca 2015 o 13:19 Nie wydaje mi się żeby przedszkole było "lekarstwem" na opóźniony rozwój mowy u każdego dziecka jak już powyżej pisałam znajoma jest opiekunką w grupie przedszkolej jest chłopiec który ma 4 lata i uczęszcza do przedszkola 2 lata mowa w tym czasie jakoś sama się nie pojawiła, pewnie są dzieci które potrzebują stymulacji w formie kontaktu z innymi dziećmi ale nie zawsze to jest przyczyną opóźnionego rozwoju mowy. Raczej nie czytała wątku więc podsumuję jeszcze raz słuch miał badany 2 krotnie wszystko ok. Wizyty u neurologa, psychologa, logopedy, neurologopedy plus poradnia autystyczna (wykluczony autyzm) Jeszcze nie słyszałam teorii, że dzieci noszące pieluchy nie mówią :) (tak a propo to "si" akurat mówi) mój starszy syn odpieluchowany 2,6 lat - mówił pełnymi zdaniami w wieku 2,4 lat. A i porównując rozwój pomiędzy starszym a młodszym to wygląda to następująco. Starszy bardzo długo mało samodzielny natomiast mowa super, młodszy bardzo sprytny i samodzielny - opóźniony rozwój mowy. Jedyne z czym mogę się zgodzić to to, że mowa jest powiązana faktycznie z innymi funkcjami poznawczymi dziecka 1 1 ~Mama1415 (3 lata temu) 20 marca 2019 o 23:58 Jak rozwinęła się sytuacja ? 0 0 ~Piki (4 lata temu) 24 maja 2018 o 08:00 Córka mówiła jak miła niecały rok . Mama baba daj nie itp . Sprawdzał pediatra wezadelko języka ? 2 0 ~Mama (3 lata temu) 27 marca 2019 o 09:59 Akurat pediatra widzi wędzidełko jak już jest mega patologiczne. Lepiej to oceni otolaryngolog, logopeda i ortodonta. 1 0 ~Mama (3 lata temu) 27 marca 2019 o 14:31 Zgadzam się, do oceny wedzidelka lepszy jest laryngolog i logopeda. Aczkolwiek warto skonsultować to z 2 lekarzami, u synka 1 pani laryngolog nie stwierdziła za krotkiego wedzidelka, a pani logopeda dostosowana się do tej opinii przez co straciliśmy kilka miesięcy ćwiczeń. Dopiero w przedszkolu logopeda ćwicząc z dzieckiem poprosiła o ponowne skonsultowanie dziecka i okazało się że wędzidełko jest strasznie skrócone co utrudnia dziecku rozwoj mowy. Teraz jesteśmy po zabiegu i widać poprawioną ruchomośc języka, ale przed nami bardzo długa droga. Nie dajcie sobie wmówić że chłopcy mówią później, że mają czas, że na wszystko przyjdzie czas, bo niestety nie zawsze tak jest. Czasem warto pytać, konsultowac i szukać rozwiązań. Naszemu dziecku poza ćwiczeniami pani pediatra poleciła plyn eye q, który moim zdaniem mu też pomógł, ale to tylko moje osobiste odczucie. Nadal jednak go podaję że wzgledu na poprawę odporności. 2 0 ~Mama (3 lata temu) 23 kwietnia 2019 o 16:08 Jeśli mogę spytać u kogo dziecko miało podcinane wędzidełko? 0 0 ~anonim (1 rok temu) 12 listopada 2020 o 13:01 Chłopcy mówią później , 3-4 wieku 3 lat warto skonsultować się z logopedą 0 1 ~Dorma (11 miesięcy temu) 16 sierpnia 2021 o 10:34 Może też być wpływ mediów. Są dzieci które przez to nie mówią. Jak im się odetnie media w domu jest zaskakująca poprawa. Też mam takiego osobnika w domu. Dobrze jest skonsultować problem z logopedą, czasami z psychologiem. Jak również zastanowić się nad kupieniem odpowiednich pomocy logopedycznych: Duzy wybor wartościowej literatury tego typu jest w tej księgarni. 0 0 ~Daria (11 miesięcy temu) 17 sierpnia 2021 o 10:01 Każde dziecko dorasta w swoim tempie, może to jeszcze nie pora 0 0 ~anonim (5 miesięcy temu) 24 stycznia 2022 o 16:11 To może nie być pora, zeby mowić pełne zdania, ale jeśli dwulatek nie mówi nic , zdecydowanie radzę skonsultować. 0 0
Witam serdecznie. Mam mały problem z moim 2 letnim mówi z zamkniętą to już kilka miesięcy i coraz bardziej się tej pory nie martwiło mnie to aż tak bardzo,myślałam,że to raczej jak jego ale niestety doszło do tego,że nie otwiera buźki prawie wcale za to mruczy na się,że powie mama czy tata ale raczej jest to wynik moich usilnych próśb niż jego własna odgłosy zwierząt i tak dalej ale zaraz potem mruczy na to tak jakby to był dla niego sposób komunikowania się z mówić tak z zamkniętą buzią przez kilka minut ,jakby mi coś tłumaczy akcentuje i tak nie ma problemów za słuchem bo miał sprawdzany poza tym reaguje nawet na to wynik tego,że jest małym leniuszkiem i tak mu łatwiej?Wiem,że rozumie wszystko co do niego mówię bo wykonuje co to jest skąd się wzięło i jak się tego pozbyć?.Próbujemy robić ćwiczenia oddechowe,które raczej książeczki ....troszke na na siłe bo mój syn raczej należy do ruchliwych dzieci i trudno mu usiąść na jak ma dobry dzień to pokaże wszystko w książeczce o co go poproszę a czasem nawet do niej nie do niego cały czynności,które wykonuję i sama n ie wiem co mam jeszcze mówiąć to już trochę trace każde dziecko ma swój własny indywidualny tok rozwoju i nie porównuję go z jedynie wiedzieć co to jest i jak mu pomóc komunikować się z otoczeniem w sposób powszechnie przyjęty....mówiąc. Proszę o
#21 laura twoje dziecko to fenomen, moja Julia wg mnie potrafi bardzo duzo zaczne od tege ze swietnie pyskuje i dogryza, dziadzius ja uczy glupich słowek, zna kilka liter(to niecaly alfabet ale cos) liczy do 5, kolorow nauczylismy sie latem na kolorowych klamerkach, najpierw wszystko bylo zolte, ksztauty zna, a co do pampersow to pozbylismy sie latem, jakbyly mrozy to na dwor zaczelam jej spowrotem zakladac i tak miesiac byl w pamprwesach ale bezproblemu sie ich pozbylismy ponownie, spi sama, zna kilka krotkich wierszykow i uczymy sie teraz jednej piiosenki, a jak na roczek zaczela peplac tak usta jej sie niezamykaja reklama Fanti Mamusia swoich synusiów <3 #22 O matko Laura przy Twoim dziecku moje jest jakieś strasznie "do tyłu" Mój synek ma 2 lata i 3 miesiące i potrafi: - kilka wierszyków mówić wspólnie z mamą tzn ja mówię pierwsze słowo on dokańcza wers -śpiewać "sto lat", kołysankę "aaa kotki dwa" oraz zanuci kilka piosenek -zna kilka kolorów i rozpoznaje je bezbłędnie -zna podstawowe tylko kształty typu kółko, trójkąt -w domu udaje się zazwyczaj bez pampersów ale na dwór nosi pampka -może liczyć sam nie potrafi ale nieźle się targuje, że np coś chce 3 razy albo 5 razy a 0 nie wchodzi w grę -rozebrać się potrafi ale z ubraniem ma jeszcze spore trudności.. -samodzielnie je i pije i nie potrzebuje zazwyczaj żadnej pomocy Ale niestety mimo, że jest o prawie pół roku starszy od córki Laury czytać jeszcze nie potrafi i jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że dziecko w jej wieku zna WSZYSTKIE literki, samo się ubiera (ciekawe czy body też potrafi samodzielnie zapiąć i buty zasznurować??) i mimo, że w oczach matki dziecko zawsze będzie najzdolniejsze to jednak lepiej uważać z tym chwaleniem by nie okazać się śmiesznym.. #23 Eh.. ktoś tu chyba nieco podkoloryzował tą opowieść.. Nie ma powodów aby koloryzować , jeśli sie duzo czasu poświeca dziecku to mozna takich efektów sie spodziewac . Nie wiem w czym podkoloryzowalam, bo wiele osób pisze podobne rzeczy, wiec widac ze to jest mozliwe. pozdrawiam #24 Body nie zapnie ale sama zalozy i buty nie napisalam ze sznuruje ale zaklada. Starsza corka pisze sama proste wyrazy i czyta je , nie napisalam ze modsza. Nie wiem co Was tak dziwi, lub zaskakuje dla mnie to normalne bo starsza tez tak potrafila. Caly czas jestem z dziecmi i nie wlaczam im telewizora a wymyslam ciagle nowe zabawy i w ten sposob sie ucza #25 Nie wiem co przez Was przemawia , ale z tego co czytalam to inne osoby pisza o wiele wiecej i jakos nie ma reakcji. Ciekawe ile czasu spedzacie z dziecmi ze tak Was to ruszylo?? Anna25 wrzesień2006/lipiec2012 #26 co potrafi moje 2,5 roczne dziecko - korzystać z toalety:-) - liczyć do 6 i pokazać to na paluszkach - zna parę wierszyków i piosenek - potrafi posługiwać się nożyczkami,plasteliną itp itd - sam ubiera ubranie i buty,ostatnio nawet nauczył się zamek zapinać - wie jak się nazywa i gdzie mieszka,zna imiona domowników - gada gada gada, opowiada sobie różne historie ze żłobka - na wszystko ma odpowiedź - potrafi sam naszykować sobie kanapkę #27 A jesli chodzi o pampersa to starsza jak miala 1,5 roczku to juz nie nosila, to kwestia dopilnowania #28 laura ja rozumiem ze twoja wypowiedz moze sie wydawac przesadzona, ze niby jak dziecko 2 letnie zna alfabet (moj 1,5 roku starszy syn nie zna....ale on nigdy nie chcial sie ze mna bawic w takie zabawy edukacyjne...) i te inne rzeczy.....takie since fiction. No ale nie moge ci nie uwierzyc z prostego wzgledu...moja mlodsza siostra majac 3 lata potrafila napisac swoje imie i wszystkich domownikow, rowniez liczyla, potrafila sama wybrac numer i zadzwonic z telefonu domowego i te inne rzeczy o ktorych piszesz....jesli dziecko ma zapal do takich rzeczy to bardzo szybko sie uczy i jest w stanie to umiec w wieku 2,5-3 lat...niestety...nie kazde dziecko chce sie tak bawic i uczyc jednoczesnie w tym wieku...ze swoim probowalam...nerwus z niego neisamowity, szybko sie denerwowal i nie chcial wiecej sie w takie rzeczy bawic - wolal biegac, skakac itp...ja go nie przymuszalam do tego...natomiast teraz widze ze odmienilo mu sie i lubi ta forme zabaw, wiec staram sie zeby jak najczesciej wlasnie tak sie bawil, bo widze ze teraz sprawia mu to przyjemnosc...a o to wlasnie chodzi...to jest podstawa sukcesu. Nie ma co dzieci porownywac do siebie, kazde inaczej sie rozwija i w roznych momentach zaczynaja "lapac" pewne rzeczy....i to ze jedne pozniej a inne wczesniej wcale nie oznacza ze jedne dzieci sa lepsze a inne gorsze...pomijam ze np. dziewczynki duzo szybciej zaczynaja mowic i szybciej sie ucza takich rzeczy niz chlopcy...rozumiem ze wielu osobom ciezko w takie rzeczy uwierzyc ile dziecko moze potrafic...tak samo jak wiele osob jest zdumionych ze moja corka ma pol roku i dobrze raczkuje...tez moglabym uslyszec ze wymyslam bo dzieci w tym wieku nie raczkuja... ...ale metlik hehe Ostatnia edycja: 25 Marzec 2009 reklama Anna25 wrzesień2006/lipiec2012 #30 (ciekawe czy body też potrafi samodzielnie zapiąć i buty zasznurować??) i mimo, że w oczach matki dziecko zawsze będzie najzdolniejsze to jednak lepiej uważać z tym chwaleniem by nie okazać się śmiesznym.. a czy każde dziecko w wieku 2 - 3 lat musi nosić body i buty wiązane,a nie np na rzepy?? mój Mały ubiera się sam od a do z, nosi koszulki plus majty i buty na rzepy bo takie są zalecenia pan ze żłobka a to że jedno dziecko jest "zdolniejsze" w pewnym wieku od innego to wcale nie musi oznaczać że jego matka koloryzuje
2 letnie dziecko nie mówi forum